Jak do tej pory nauczyła się kilku wyrazów/zwrotów po angielsku i po polsku:
Na spacerze mówi Inusi (naszej psinie) - Inu, do domu!
W domu, gdy pies szczeka - Inu, cicho!
Gdy daje psu jeść - Inu, sit!
Poza tym nauczyła się już takich słów jak: apple, zebra, lion, elephant, thank you. Po angielsku liczy już do czterech, a po chińsku do ... dużo więcej, ale jeszcze nie wydedukowałam do ilu dokładnie.
Ania zaczęła również swoją edukację muzyczną u tej samej nauczycielki co Jaś jak był malutki. Rapunzel jest wspaniałą nauczycielką i właścicielką Mama Mia 親子館 , gdzie dzieci od najmłodszych lat poznają świat muzyki. Na pierwszej lekcji, poza Anią, były tylko trzy inne dziewczynki, które Ania od razu zaczęła nazywać swoimi koleżankami. Teraz codziennie pyta się kiedy znowu będzie iść na muzykę i kiedy spotka się z koleżankami.
W zeszłym tygodniu był na Tajwanie Dzień Ojca. Ponieważ Tim został tatą trzeci raz, więc wypadało by najmłodsze dziecię również przygotowało dla niego laurkę.
Od samego początku staramy się by Ania w 100% była częścią naszej rodziny, oznacza więc to, że ma również pomagać w domu. Bardzo lubi przyglądać się jak gotuję i aż rwie się do pomocy.
Bardzo lubi również wychodzić z Inu na spacer i bawić się z nią wieczorami.
Każdego dnia widać jak Ania coraz bardziej staje się częścią naszej rodziny, jak się zmienia w wesołą i mądrą dziewczynkę.
"Katowac" chodzeniem do muzeum :)))) tak samo mowi moja mama :) Zara nie miala chyba nawet roczku gdy zaczelysmy odwiedzac muzea. Babcia mowila, ze zwariowalam, ale moje dziecko uwielbia te wycieczki!
OdpowiedzUsuń