2014-09-23

Legalizacja adopcji w Polsce

Dostaję powoli cholery próbując dowiedzieć się jak zalegalizować adopcję Ani w Polsce.
Za trzy tygodnie lecę do Polski i chciałam przed wyjazdem dowiedzieć się gdzie i jak mam załatwić następujące sprawy:
  • legalizację adopcji (bo podobno coś takeigo trzeba zrobić)
  • przyznanie Ani obywatelstwa polskiego
  • wydanie skróconego aktu urodzenia
  • złożenie papierów o polski paszport
Jak na razie, po trzech tygodniach wymiany e-maili z różnymi organizacjami, biurami itp w Polsce, nie udało mi się NIC ustalić. Z jednego miejsca jestem odsyłana do drugiego. Z portalu Zielona Linia Powroty do Wojewódzkiego Ośrodka Adopcyjnego, a stamtąd do Ministerstwa Sprawiedliwości. A następnie do Departamentu Polityki Rodzinnej w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.
Pisałam jeszcze do dwóch agencji zajmujących się adopcją międzynarodową w Polsce, ale od nich nie otrzymałam odpowiedzi.

Co jest???!!! Czy nikt nie adoptował dziecka za granicą???!!!

Skąd JA mam wiedzieć jak załatwić te wszystkie sprawy?

Dlaczego na Tajwanie zarejestrowanie adoptowanego dziecka, zmiana jego imienia i nazwiska, załatwienie ubezpieczenia zdrowotnego i dostanie paszportu zajmują jeden dzień i wszystko jest jasno opisane na stronach internetowych (włącznie ze wszelkiego rodzaju podaniami i formularzami)?

Mój mąż mówi bym dała sobie spokój, że wygląda na to iż zepsuję sobie cały pobyt w Polsce bieganiem po urzędach i załatwianiem papierów. Może ma rację? W końcu teraz paszport tajwański nie jest taki zły. Tajwańczycy mogą bez wizy wjeżdżać do USA, a Polacy?

Jestem wściekła i załamana.
Może znasz kogoś kto mógłby mi pomóc, coś podpowiedzieć?
Proszę popytaj się wśród znajomych, może ktoś coś mi doradzi?

4 komentarze:

  1. Sprawdzałaś w Urzędzie Stanu Cywilnego w W-wie? A Twoja starsza dwójka ma polskie obywatelstwo?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to właśnie wygląda w polskich urzędach

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciągle jeszcze "pracuję" nad tym by Ania miała polskie obywatelstwo. W końcu znalazł się ktoś, kto chce mi pomóc. Trzymajcie więc kciuki.

    OdpowiedzUsuń