2013-11-30

Podróż do Polski

Ania była aniołkiem w samolotach (trzech). Większość czasu przespała, oglądnęła kilka krótkich filmików dla dzieci i w ogóle nie marudziła. Był to jej pierwszy lot i wszystko było dla niej nowe.

Miejsce zabaw na lotnisku na Tajwanie.
Ania gotowa do podróży
 
Nasz samolot
 
W samolocie Ania słucha muzyki.

Dziadkowie i Ciocia Be czekają na nas
na lotnisku w Warszawie.
W Warszawie jest trochę zimno.
W Polsce jesteśmy już od 10 dni, ale ciągle brak czasu na opisanie wszystkiego. Niby nic specjalnego się nie dzieje, ale dla Ani przecież wsyzstko jest nowe - nowy język, nowi ludzie, nowe miejsce, nowe jedzenie i zapachy, nowy i zimny klimat, a co za tym idzie konieczność ubierania się w grube, ciepłe ubrania. Ania daje sobie świetnie radę ze wszystkimi nowościami a i z Babcią świetnie się dogaduje :-) (ale o tym trochę później).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz